Zdobycie Kołobrzegu
Karol Bunsch
Położone nad Odrą, naprzeciw Głogowa, błonia bieliły się od namiotów. Rozległy łęg, ciągnący się aż ku osadzie zwanej Serby, stratowany tysiącami kopyt, poszarzał jak po przejściu szarańczy. Zgromadzone od dwóch niedzieli wielkopolskie, śląskie, krakowskie i sandomierskie rycerstwo głowiło się, dokąd mu iść wypadnie, bo od świtu do zmroku książę Bolesław ćwiczył i opatrywał hufce, szczególną troskę koniom poświęcając. Pieszych wojsk z grodów, w których odbywali służbę chłopi z książęcych i rycerskich włości, książę nie ściągnął, co potwierdziło domysły starszych i doświadczeńszych wojów, że czeka ich daleka wyprawa, w której szybko iść przyjdzie. Fragment
Szczegółowe informacje
Dostęp do plików ebook pdf i innych części strony jest dla zalogowanych użytkowników! Zaloguj się przez Facebooka lub zarejestruj się klasycznie sposób poprzez podanie swojego mail. Pamiętaj, aby podać poprawny adres e-mail!